​
Nie tylko Izabella. Kobiety w sztuce zamku w Gołuchowie.
​
​
​
Wiosną 1857 roku romantyczne ruiny gołuchowskiego zamku ujrzała pewna młoda kobieta.
Przybyła z Paryża jako żona Jana Działyńskiego, właściciela gołuchowskiego majątku, zaniepokojona a może nawet załamana swoim położeniem. Miała 26 lat. Całe Jej dotychczasowe życie i zainteresowania związane były ze środowiskiem emigracyjnym, polską i francuską arystokracją, ze światem sztuki. Zdawało się, że opuszczając Paryż, będzie musiała zamknąć ten etap życia.
Jednak tak siÄ™ nie staÅ‚o. PotrafiÅ‚a poÅ‚Ä…czyć centrum ówczesnego Å›wiata sztuki z dalekim GoÅ‚uchowem i wypeÅ‚nić go historiÄ… peÅ‚nÄ… odniesieÅ„ do miejsc za którymi tÄ™skniÅ‚a i ludzi, których podziwiaÅ‚a. PrzebudowujÄ…c stary zamek nadaÅ‚a budowli cechy francuskiego renesansu by stal siÄ™ wspaniaÅ‚Ä… oprawÄ… dla kolekcji sztuki. Od 1885 roku wystawiaÅ‚a tu dla publicznoÅ›ci swe paryskie zbiory. CaÅ‚ość byÅ‚a przemyÅ›lanÄ… kreacjÄ… nawiÄ…zujÄ…cÄ… do miejsc zwiÄ…zanych z historiÄ… rodów monarszych i artystów doby renesansu.
​
PoÅ›ród wystawianych tu dziesiÄ…tek obrazów, rzeźb i dekoracji wnÄ™trz zamkowych odnajdujemy postaci wÅ‚adców, cesarzy, królów, książąt, rycerzy i hetmanów, duchownych i herosów znanych z mitologii. Rozpoznajemy ich bo o nich wiemy, nie sÄ… nam obcy bo sÅ‚yszeliÅ›my o nich chociażby na lekcjach historii.
Mijamy też wiele wizerunków kobiet. Czy Je także rozpoznajemy? Dlaczego to wÅ‚aÅ›nie one zostaÅ‚y uwiecznione, z jakiego powodu i czy jest to dla nas dzisiaj zrozumiaÅ‚e?
​
Matki, żony, wÅ‚adczynie, twórczynie, Å›wiÄ™te i bÅ‚ogosÅ‚awione, oskarżane i potÄ™piane. Z krwi i koÅ›ci, utytuÅ‚owane i bezimienne. Bez tożsamoÅ›ci. Poznajmy je i wejdźmy na chwilÄ™ do ich Å›wiata.
​
​